Pytanie to łatwym nie jest zważywszy na fakt, że blogów w sieci mnóstwo i przebierać jest w czym. Doszliśmy jednak do wniosku, że przygotowując się do naszego wyjazdu (Finlandia, Erasmus te sprawy..) przewalaliśmy zatrzęsienie blogów, więc moglibyśmy i od siebie coś dorzucić do tego morza. Ho ho, a może i oceanu.
W każdym razie na pokładzie witają Ala i Łukasz, studenci poznańscy, na czas najbliższego semestru w dzierżawie u Finów :)
Jeśli ktoś chciałby się dowiedzieć co w Finlandii trzeba załatwić i kiedy, na co pieniędzy nie warto wydawać, co zabrać, a co wyrzucić, może śmiało stać się naszym gościem, albo i komentatorem.