Fińskie pociągi i recycling!
Hej,
myślę, że ten post może niektórych zadziwić, zszokować, bądź zdołować. Ostatni nasz trip spędziliśmy w dużej mierze w fińskich pociągach. W większości przypadków mieliśmy przyjemność gościć w klasie Intercity.
A oto niektóre z udogodnień:
Yyy... prędkość. |
ekologiczne torby, dostęp do prądu, internetu etc. |
Pokaźne schowki. |
W toalecie jest podgrzewacz do mleka. Fiński socjal nr 1 |
W toalecie można dziecko przewinąć. Fiński socjal nr 2 |
Kącik dla dziecka. Fiński socjal nr 3 |
Miejsce na narty, rowery... |
Brajl na każdym siedzeniu i każdych drzwiach. |
Wyciszone miejsce na rozmowę telefoniczną. |
Oraz inne udogodnienia, o których w Polsce możemy zapomnieć. |
Ostatnia ważna rzecz, o której (o zgrozo!) nie wspomniałem wcześniej.
Jak zająć się zaśmiecaniem okolicy przez wyrzucanie puszek i butelek?
Wyjście jest tylko jedno i uważam ten system za najlepszy:
zamontowanie automatów recyklingowych w marketach.
Ale kto wyrzucałby puszki za darmo? Nikt.
Za każdą oddaną puszkę dostaje się 15 centów, za butelkę szklaną 20 centów a za butelkę plastykową 40 centów. Automat nie wypłaca pieniędzy, ale paragon zniżkowy na zakupy.
W ten oto sposób każdy dba o czystość i po każdej imprezie puszki są posprzątane.
Po moich urodzinach mieliśmy w oknie zasłonę z puszek. |
Trzeba dziś coś porobić. Wreszcie wyszło słońce!
Idę zrobić naleśniki :)
Pozdrowienia z Suomi!