Seikkailu

Skoro było już o zdrowiu, zróbmy wszystko, aby zachować je w świetnej kondycji.

Kluczem do sukcesu jest dieta... a więc sposób żywienia. Codziennie po zajęciach z fińskiego około 12:15 udajemy się do naszej stołówki 'Carelia" na zdrowy (i obfity) lunch.... który spokojnie może spełniać rolę obiadu. Jest zdrowo i tanio, tak więc mimo wakacji wielu młodych Finów stołuje się w murach uczelni. Podstawowa wersja kosztuje 2.20 euro za okazaniem studenckiej zniżki. Dodatkowo można zupełnie gratisowo zjeść sporo surówek i świeżego pieczywa. Jest w czym wybierać. Mięsa, ryby, makarony, warzywa... Smacznie polecam.

Poza tym robimy sobie sami obiady. Ceny fińskich produktów w sklepach są podobne do polskich... tyko, że w euro. Na szczęście niedaleko mieszkania mamy K-market i S-market, które są stosunkowo tanie. Nie tak tanie jak Lidl, ale do Lidla mamy 40 minut w jedną stronę rowerem. Cóż.

Dziś kupiłem nam ciasto, które nazywa się 'Karjalanpiirakka'. Niby nic szczególnego, gdyby nie fakt, że spód ciasta jest... ciastem, a na górze jest warstwa ryżu.

Całkiem niezłe. 

Na pewno lepsze od pulli.

Zatem...

Stołowanie się na mieście nie należy do tanich rzeczy, więc staramy się ograniczać. O wiele taniej wychodzi gotowanie w mieszkaniu, zwłaszcza jak się gotuje dla dwóch osób. Muszę przyznać, że nie spodziewałem się, że będzie nam się chciało robić pełnowartościowe obiady... prawie jak te 'domowe'.

Jednakże...

Czytałem, że Finowie upodobali sobie łączenie ryżu z marchwią. Mam w sobie coś z Fina, bo dziś razem z Alą zrobiliśmy kotlety ryżowe, które zwykłem robić w Polsce.

Podaję składniki:

0.5 kg ryżu, 

5 średnich marchewek, 

pół puszki groszku,

pół papryki, 

3 jajka, 

szklanka mąki. 

wszystko mieszacie, następnie formujecie w małe placki i smażycie na patelni aż się zarumienią z obu stron. Świetne!

Wszystko można zobaczyć na zdjęciach.

Aaaaa!

Nie uwierzycie!

Zrobiłem kompot z porzeczek. 5 litrów zdrowego, pełnowartościowego napoju chłodzi się w lodówce. No cóż... Porzeczki rosły sobie obok mieszkania na Karjamaentie i czekały na zerwanie.

Babcia będzie ze mnie dumna!

A w niedziele upieczemy ciasto porzeczkowe!

Pozdrawiam!